Mam trzydzieści lat
i powoli zbieram siebie w całość
i powoli zbieram siebie w całość
układam rozrzucone puzzle
łączę rozczłonkowane części
swoje wewnętrzne rozproszenie i rozdarcie
Kiedyś byłam sobą a nie sobą
i na przemian
sobą domową
sobą rodzinną
sobą w samotności
sobą tworząc
sobą wśród znajomych, nieznajomych
i inną sobą z bliska
gdy bywało tak
że te kawałki się spotykały
pojawiał się wstyd
palący i dokuczliwy
jak fekalia których można się z siebie pozbyć
kamień z serca
gówno z dupy
Czasem znienacka
wydawało mi się że przybywam z innego świata
nagle pojawiam się w obcym ciele
nic o sobie i tym nowym miejscu nie wiedząc
będąc nie u siebie
Moja głowa kpiła z łydki
nos nabijał się z oka
a serce zaśmiewało się z mózgu
Teraz
mam przewodników w zbieraniu tej układanki
bardziej czułych i wyrozumialszych ode mnie
przytulają każdy nadszarpnięty kawałek
pozwalają powoli rosnąć
spokojnie przyglądać się sobie w częściach
i w całości
"Zbudziłem się w śmiechu i w strachu, bo mi się zdawało, że taki, jak jestem dzisiaj, po trzydziestce, przedrzeźniam i wyśmiewam sobą niewypierzonego chłystka, jakim byłem, a on znowu przedrzeźnia mnie — i równym prawem — że obaj jesteśmy sobą przedrzeźniani. Nieszczęsna pamięci, która każesz wiedzieć, jakimi drogami doszliśmy do obecnego stanu posiadania! - A dalej, wydało mi się w półśnie, ale już po obudzeniu, że ciało moje nie jest jednolite, że niektóre części są jeszcze chłopięce i że moja głowa wykpiwa i wyszydza łydkę, łydka zasię głowę, że palec nabija się z serca, serce z mózgu, nos z oka, oko z nosa rechocze i ryczy — i wszystkie te części gwałciły się dziko w atmosferze wszechobejmującego i przejmującego panszyderstwa. A kiedym na dobre odzyskał świadomość i jąłem przemyśliwać nad swym życiem, lęk nie zmniejszył się ani na jotę, ale stał się jeszcze potężniejszy, choć chwilami przerywał go (czy wzmagał) śmieszek, od którego usta niezdolne były się powstrzymać. W połowie drogi mojego żywota pośród ciemnego znalazłem się lasu. Las ten, co gorsza, był zielony."
"Ferdydurke" Gombrowicz
"[…] gdy świat wewnątrz nas ulega zniszczeniu, staje się martwy i pozbawiony miłości, nasi ukochani są pokawałkowani, a my sami jesteśmy w beznadziejnej rozpaczy. Właśnie wtedy musimy odtworzyć nasz świat, ponownie poukładać kawałki, tchnąć w martwe fragmenty i odtworzyć życie."
Hanna Segal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz