Droga w znane, puste i odludne przestrzenie. Po dziewiczym śniegu przykrywającym nieużywane tory kolejowe. Choć czerwone światła nad torami się świecą. Dla kogo? Czyżby dla nas? Przemarznięte stopy w mokrych butach zatapiają się w białym puchu ze szczególnym skrzypieniem śniegu.
Pozostajemy w swojej krainie, choć przechodząc Tunel bylibyśmy już w innej.
Samotna podróż w głąb. Dźwięki wydobywane... echem odbijają się od zaokrąglonych, wilgotnych, kamiennych ścian. Odkryte nowe oblicze Tunelu. Szczególna rozmowa. Jak artystyczny projekt. Pytajnik na końcu daje niespodziewane strojenie odpowiedzi. Echo rozedrgane.
Wyjątkowo, zupełnie zachwycająco. Tunel i tamte okolice ujęły mnie za serce jeszcze bardziej.
W tramwaju numer 50 dokonało się odkrycie. Znanych już chyba kiedyś, ale przykurzonych i schowanych prawd. Że szczęście nie zależy od "gdy..." i "jeśli...". Szczęście albo JEST TERAZ, albo go nie ma ("gdy..." lub "jeśli...") wcale.
Radość, że tak można. Co za ulga.
Bez ciężaru tego, co powinno się zrobić, aby mogło być dobrze nareszcie można się swobodnie uśmiechnąć
I to, że Miłość to Otwartość.
Kumin przyprawą, która elektryzuje smak. Niebanalnie. Zaistniał w moim życiu w Szkocji, gdzie po długich przeprawach z niedziałającą kuchenką i serii przedziwnych zdarzeń został dodany do warzywno-ryżowej potrawki. To było wtedy, gdy odkryłam, że marchewkę też można z resztą bandy wrzucić na patelnię i jest dobrze. Wśród wielu pojemniczków w nieładzie, kolorem udawał cynamon, przez znawczynię Maroka został nazwany kuminem. Warzywa smakowały wyjątkowo.
Potem poszukiwanie sałatki w tematyce Turcji Osmańskiej. I okazało się, że kumin to po polsku kmin rzymski i nie trzeba jechać do Maroka (ooj, choć chciało by się...) żeby go zdobyć. Tylko potem drewnianą gałką trzeba go ubijając zmielić. Turecka sałatka przyprawiona kuminem wywołała liczne zachwyty.
A potem na samym końcu świata, jak co roku - przepyszne ciasto. Gorąca szarlotka z... kuminem właśnie! Rozgrzewała temperaturą i smakiem. Cuda dla podniebienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz