widziane 26.11.2014
w ramach krakowskiego "Czeskiego snu"
To nie ten odjechany surrealizm co w innych filmach Švankmajera... Co nie znaczy, że film nie jest dziwny ;). No ale: świat Krainy Czarów przecież jest światem nielogicznym i cudacznym.
Bezkres zaoranych pól, suche liście, trociny, trociny, trociny... Tak, tak, tak!
Pełen popis sztuki animacji. Sztuczna szczęka w skarpecie-gąsiennicy: cudowna.
Z pewnością to bardzo oryginalna i trafiona interpretacja Alicji w przedziwnej Krainie Czarów.
Švankmajer krytykował ponoć Disneya za zbyt proste, mało pobudzające wyobraźnię filmy. Swoją interpretacją książki Carrolla Švankmajer pogłębił to, co Disney spłycił, aż po samo jądro Ziemi. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz