10. Historie z łemkowszyzny

11 stycznia 2014


Lubię wyblakłe trawy,  sine niebo i całą tę listopadową melancholię świata - która w tym roku przedłużyła się aż do stycznia. I uparcie trwa dalej.

Wędrówki w znane i nieznane. Idąc drogą zarastających torów, które od dawna nie widziały pociągu. Swojskie odludzie. Opuszczony świat.

Tak blisko dotykania życia.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obraz i rytm muzyki mówią innym językiem / Jakub Julian Ziółkowski

 Nie chcę archiwizować. Chcę tworzyć. Potrzebuję sztuki jak ożywczego głębokiego oddechu. Karmię się kontaktem ze sztuką, nasycam. Twórczoś...