19 stycznia 2014
Industrialne okolice. Zapomniane, szarobure miejsce, deszczowa aura nie sprzyja przypominaniu go sobie tego wieczoru.
I w tej zepchniętej szarości rozpływający się zapach świeżego pieczywa. Tak miło ciepły, wszędobylski, przyjemnie błogi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz